W marcu jak w garncu
Wiosna! Wiosna! Koniec zimy!
Ależ wszyscy się cieszymy!
Ciepły wietrzyk, śnieg topnieje,
Kwitnie krokus, słońce grzeje...
Aż tu nagle deszcz ze śniegiem!
Rzeką płyną kry szeregiem.
Mróz uścisnął świat na nowo.
Z szafy kurtkę weź zimową!
Po południu – mróz ucieka.
Ptaki słychać już z daleka.
Ciepły deszczyk. Śnieg topienie.
A wieczorem...? Mrozem wieje!
Marzec pąki drzew rozwiesza.
Marzec nam w pogodzie miesza.
Zimę z wiosną w kółko toczy.
Marzec lubi nas zaskoczyć!
Wiosna i pan ogrodnik
Do pana ogrodnika śle Wiosna wiadomość,
że czeka dziś w ogrodzie, bo pragnie mu pomóc.
Narzędzia ogrodnicze wskakują na grządki,
przespały całą zimę, czas zacząć porządki.
Ref.: I na rozkaz ogrodnika
kopią szpadle i motyczki,
grabki grabią, wygrabiają
liście, trawy i kamyczki.
I sekator się uwija,
tu wyrówna, a tam przytnie,
więc kosiarka powarkuje:
jak pracować to ambitnie.
Po ścieżkach biega wiosna, a za nią ogrodnik.
Co zasiać i posadzić, chcą razem uzgodnić.
A słonko na nich z góry spogląda przyjaźnie:
poświecę dzisiaj długo, to będzie wam raźniej.
Ref.: I na rozkaz ogrodnika...
/